Asertywność – to takie ładne słowo
Asertywność to jedno z tych słów, które słyszy się obecnie na każdym kroku, szczególnie w świecie zawodowym. Stała się modnym tematem kursów rozwojowych i pożądaną cechą pracowników. Pracodawcy oczekują, że ich zespół będzie umiał stawiać granice i wyrażać swoje zdanie. Ale czy rzeczywiście wiemy, co oznacza bycie asertywnym? Czy przypadkiem nie jest to jedno z tych pojęć, które, choć popularne, bardzo często jest źle rozumiane?
Asertywność nie sprowadza się do umiejętności mówienia „nie”, jak często można usłyszeć na szkoleniach czy przeczytać w poradnikach. Owszem, odmawianie w sposób stanowczy jest częścią asertywności, ale samo pojęcie sięga znacznie głębiej. Asertywność to umiejętność bycia świadomym swoich potrzeb i granic, przy jednoczesnym poszanowaniu granic innych. To nie jest jedynie umiejętność stawiania na swoim, lecz także gotowość do słuchania, rozważania i respektowania innych punktów widzenia.
Dlaczego asertywność jest błędnie interpretowana?
Wiele osób podejmuje się nauki asertywności, nie zawsze rozumiejąc jej główną ideę. To nie sztuka agresywnego przeforsowywania swojego zdania, a balans między wyrażaniem siebie a uwzględnianiem innych. Na rynku istnieje mnóstwo kursów, które oferują „gotowe” rozwiązania i techniki asertywności. Problem polega jednak na tym, że wielu uczestników traktuje te narzędzia zbyt dosłownie, nie dostrzegając, że asertywność wymaga elastyczności, wyczucia i empatii.
Na przykład, wiele kursów uczy konkretnej techniki odmowy: „Dziękuję, ale nie jestem zainteresowany/a” lub „Przykro mi, ale nie mogę teraz pomóc.” Oczywiście, te sformułowania mogą być przydatne, ale samo ich opanowanie nie czyni nas jeszcze osobą asertywną. Asertywność wymaga autentycznego zaangażowania w kontakt z innymi, świadomości sytuacji oraz adekwatnej reakcji. Asertywny komunikat nie powinien być jedynie odbitym schematem – musi rezonować z naszymi wartościami i szanować drugą stronę.
Agresja a asertywność – subtelna różnica
Wielu ludziom wydaje się, że są asertywni, podczas gdy ich komunikaty są w rzeczywistości agresywne. Agresja często maskuje się jako asertywność, szczególnie gdy chodzi o sytuacje konfrontacyjne. Asertywność nie ma nic wspólnego z atakowaniem innych, a jednak wiele osób w ten sposób reaguje, wierząc, że jest to jedyna droga do wyrażenia siebie.
Asertywność to umiejętność rozpoznawania własnych emocji i potrzeb, ale także umiejętność wyrażania ich w sposób, który nie narusza granic drugiej osoby. Osoba asertywna nie boi się wyrażać swojego zdania, ale robi to w sposób, który nie rani innych. Agresywny komunikat z kolei często wywołuje poczucie zagrożenia, przymusu lub winy u rozmówcy. Zamiast wspierać otwartość, zamyka przestrzeń do dialogu i prowadzi do konfliktu.
Konfrontacja to nie asertywność
Asertywność i konfrontacja bywają ze sobą mylone, ale są to dwie zupełnie różne rzeczy. Konfrontacja sugeruje pewien rodzaj starcia, walki o rację, podczas gdy asertywność ma na celu znalezienie porozumienia. Asertywna osoba wyraża swoje potrzeby i opinie w sposób jasny i szanujący, dążąc do zrozumienia, a nie do wywołania napięcia.
Bycie asertywnym nie oznacza unikania trudnych rozmów – oznacza to, że prowadzimy je z szacunkiem dla obu stron. W sytuacjach, w których różnice zdań są nieuniknione, asertywność pozwala na zachowanie spokoju i szacunek, bez uciekania się do agresji czy manipulacji. W konfrontacji łatwo o to, by emocje przejęły kontrolę nad rozmową, co może prowadzić do eskalacji konfliktu. W asertywnej komunikacji kontrolujemy swoje emocje i dążymy do konstruktywnego rozwiązania.
Asertywność w praktyce – jak odróżnić ją od agresji?
Jednym z kluczowych wyznaczników asertywności jest sposób, w jaki wyrażamy siebie. Asertywny komunikat zawiera w sobie otwartość i gotowość do rozmowy. Przykładem może być wyrażenie swoich potrzeb w formie „Ja czuję, że…” zamiast „Ty zawsze…”. Takie sformułowania nie obwiniają rozmówcy i otwierają przestrzeń do dialogu. W komunikacji agresywnej natomiast dominują oskarżenia i próba zmuszania drugiej strony do przyjęcia naszego stanowiska.
Przykład asertywnej komunikacji: „Czuję, że moje potrzeby w tej sytuacji nie są brane pod uwagę. Czy moglibyśmy znaleźć rozwiązanie, które będzie dobre dla nas obojga?”
Przykład agresywnej komunikacji: „Ty nigdy nie zwracasz uwagi na moje potrzeby. Zawsze robisz, co chcesz, i nie liczysz się z innymi!”
Jak widać, w pierwszym przypadku komunikat jest skierowany na wyrażenie siebie i zaproszenie do wspólnego rozwiązania problemu. W drugim przypadku występuje oskarżenie, które wywołuje w drugiej osobie defensywną postawę i zamyka możliwość otwartego dialogu.
Podsumowanie: świadome wybory w komunikacji
Asertywność to świadoma i wyważona forma komunikacji, która wymaga praktyki, wyczucia i często odwagi, by mówić o swoich granicach. Jej prawdziwym celem jest stworzenie przestrzeni, w której obie strony mogą wyrazić swoje potrzeby i znaleźć wspólny język. O ile agresja budzi opór, o tyle asertywność budzi szacunek i zrozumienie. Celem nie jest dominacja, ale budowanie relacji opartej na wzajemnym poszanowaniu.
Bycie asertywnym nie oznacza bycia uległym czy agresywnym – oznacza znalezienie złotego środka, w którym obie strony mogą poczuć się słyszane i szanowane.