15 sposobów na zniszczenie swojej reputacji w social media

Czas czytania: 2 minuty

Ciężko pracujesz na swoje nazwisko – publikacje, wystąpienia, konferencje. Udzielasz się w społecznościach. Ludzie Cię cenią i często proszą o opinie. Jesteś marką i doskonale o tym wiesz. Ale znudziło Ci się to, więc najprostszym sposobem na obniżenie swojej wartości na rynku będzie pokazanie innym, że się wypaliłeś, że już Ci się nie chce, że nie masz ochoty. Poniżej kilka rad, jak skutecznie zniszczyć swój wizerunek w social media. Jeśli się do nich zastosujesz – efekt gwarantowany.

  • Wypowiadaj się na tematy, o których nie masz pojęcia – bo w końcu od czego jest improwizacja. A Tobie przecież tak ładnie wychodzi. Poza tym, wszyscy musimy się znać na wszystkim. Bo jeszcze nikt nie wymyślił pojęcia: specjalizacja.
  • Opowiadaj ze szczegółami co jesz na śniadanie, jak długo bierzesz prysznic, czy ile czasu spędziłeś na siłowni. Wszystkich to interesuje. Bez wyjątku.
  • Wyrażaj się nieprzychylnie o swoich klientach. Tak, właśnie to klienci najbardziej docenią i oczywiście będą wobec Ciebie niezwykle lojalni.
  • Marudź i koniecznie marudź, że wszyscy inni marudzą. Bo to taki nasz sport narodowy.
  • Pierz publicznie swoje „brudy”. O tak, to tygryski lubią najbardziej. Przecież nic się lepiej nie sprzedaje niż prywatny skandal, prawda?
  • Opisuj tragiczne sytuacje ze swojego życia – pewnie po to, aby inni Ci współczuli. Innej motywacji nie masz.
  • Wpisuj głupie komentarze w stylu: dobre, ciekawy link itd. Pokaże to jaki jesteś elokwentny i jak się znasz na wielu sprawach. Bardzo dużo powie także o Twoich przemyśleniach na dany temat. Bardzo.
  • Popełniaj błędy – pisz o curkach i innych Horwacjach, a z pewnością będziesz uznany za niezwykłego inteligenta. Uwierz mi – polonistce.
  • Pokazuj swoje lenistwo oraz to, jak bardzo Ci się nie chce. Jak bardzo chcesz spać, odpocząć i zdecydowanie nie pracować. A potem wróć do punktu czwartego i marudź, że mało zarabiasz.
  • Dyskutuj na tematy polityczne i religijne – bo przecież są one najmniej kontrowersyjne i przyjemne do poruszania. Najlepiej patykiem.
  • Wklejaj skandaliczne linki, aby pokazać jaki jesteś tolerancyjny, nowoczesny, czy zabawny. I pamiętaj, że to co udostępniasz, wcale nie ma wpływu na to, jak postrzegają Cię inni.
  • Obrażaj innych – bo możesz. Bo jesteś dobrze znanym hejterem i jeszcze Ci za to płacą.
  • Pisz o prywatnych sprawach na swoim publicznym profilu. Zwłaszcza firmowym. Zwłaszcza w stylu: „nie mogę już patrzeć na tych ludzi”, gdy prowadzisz profil kawiarni, gdzie akurat siedzi przynajmniej 20 osób.
  • Przeklinaj, bo przecież zawsze trzeba to robić. Zwłaszcza, gdy jesteś osobą publiczną i chcesz całemu światu pokazać swoją złość.
  • Pokazuj stan upojenia, najlepiej wrzucając zdjęcia z imprez – koniecznie w trakcie jej trwania, żeby inni mogli zobaczyć jak wspaniale się bawisz.

Uwaga: tekst zawiera lokowanie ironii.



Podobne wpisy